Tydzień Modlitwy | Dzień 2 

MODLITWA W CZASIE NASZEGO UPADKU

Teksty; Jonasz 2,1-10; Jak 4,6; 

Wiemy, czego Bóg od nas oczekuje, On wyznacza nam drogę życia, ale my czasami chcemy iść swoją. Przychodzą następstwa naszego złego wyboru. Myślimy wówczas, że już nic się nie zmieni, nic się nie da zrobić, że Bóg nas opuścił. Jakie jest wyjście?

Pozostaje nam wyznać przed Bogiem, że dokonaliśmy złych wyborów i prosić o wybawienie. To uczynił Jonasz, a Biblia mówi, że ryba wypluła go na ląd. To była dla Jonasza druga szansa i możliwość naprawy. Czy umiemy ją wykorzystać, jak to uczynił prorok? Co jeszcze się zdarzy później?

Słowo Boże uczy, że Bóg pokornym ludziom łaskę daje. 

Jako dzieci Boże możemy również zwracać się do Naszego Ojca, w każdym czasie. Niech nasze dni zaczynają się modlitwą, a w ciągu dnia wspominajmy naszego Stwórcę i kierujmy swoje myśli w Jego stronę. 

Módlmy się o wzajemnie o siebie, a zwłaszcza o tych, którzy osłabli i borykają się z grzechem lub słabościami.

Pamiętajmy, że my ludzie, tworzący Kościół-wspólnotę, jesteśmy szczególną Bożą własnością, o którą Bóg się troszczy. Bóg okazuje pokornym łaskę i błogosławi nam, gdy do niego wołamy. 

Daje też sił duchowych, które są niezbędne, by troszczyć się o zbawienie. 

Prośmy zatem z ufnością, aby Moc Boża wsparła nasze wątłe siły i odnawiała naszego ducha.